U nas ostatnio jest faza na piłki, przekładanie wszystkiego z miejsca na miejsce i wkładania rączek we wszelkie dziury. W tej zabawie udało mi się połączyć wszystkie te fascynacje i dzięki temu mogłam wypić ciepłą kawę :) jeśli też chcecie to polecam.
Tym razem jest szansa na szybkiego posta bo o wpływie rozwoju motoryki małej na rozwój mowy pisałam tutaj, przy okazji ćwiczenia z sorterem. Melania, od kiedy tylko zaczęła chwytać, bardzo lubiła piłki i bardzo szybko kupiliśmy jej piłki sensoryczne. Wybór padł na piłkę z Dumel Discovery (Sensory Flexi). Mamy też sorter z figurami z tej serii i z jednego i z drugiego jesteśmy bardzo zadowoleni.
Czego potrzebujemy poza piłkami sensorycznymi?
Pudełka (może być po butach), kolorowych kartek samoprzylepnych, nożyczek lub noża do wycięcia dziury, czegoś co ułatwi wycięcie nam koła (np. kubek). Opcjonalnie można wykorzystać jeszcze figury z sortera, inne piłeczki, małe zabawki.
Wykonanie: wycinamy dziurę w pudełku i oklejamy je kolorowym papierem. Aby zwiększyć jego trwałość warto okleić je dokładanie szeroką przezroczystą taśmą (jak już Meli znudziło się wkładanie i wyjmowanie piłek to zaczęła odrywać ten kolorowy papier).
A na potwierdzenie, że Mela świetnie się bawiła, kilka foteczek 😀
PS zabawę można utrudnić, kiedy dziecko jest starsze, ale nadal lubi tego typu aktywności np. wydając polecenia jaki kolor piłki/figurę z sortera ma w danym momencie wrzucić lub wyjąć z pudełka.
Ale pomysłowość! Super <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :) zapraszam po więcej inspiracji!
Usuń