środa, 20 lutego 2019

Rozkminy na temat pierwszej łyżeczki i karmienia dziecka



Skoro jestem już w tematyce gadżetów potrzebnych przy rozszerzaniu diety, to myślę, że warto jeszcze zająć się tym, co dla mnie jako logopedy bardzo ważne - łyżeczką. Ten temat nie jest na szczęście tak skomplikowany jak picie i wybór kubka (o tym przeczytacie w postach dotyczących kubka - tutaj i tutaj). Zatem jaka łyżeczka jest odpowiednia? Jak należy nią karmić? Na co zwracać uwagę i dlaczego to tak istotne? 
Od razu uprzedzam, że nie mam tutaj na celu przekonywać jaki rodzaj wprowadzania diety jest najlepszy - karmienie łyżeczką czy BLW. Każde dziecko jest inne i ma inne preferencje a do tematu rozszerzania diety należy podchodzić bardzo indywidualnie. 

Sam temat łyżeczki jest pozornie prosty. Ma być twarda, mała i raczej płaska. Niestety na rynku pojawia się wiele łyżeczek, każda reklamowana jest jako : "najlepsza łyżeczka dla Twojego dziecka", każda ma pozytywne opinie jakiegoś specjalisty. Szczerze mówiąc, czasami jak czytam coś takiego, to krew mnie zalewa. Bo jak tu wybrać jedną łyżeczkę, skoro wszystkie są takie super?


Jakie łyżeczki wybierać a jakich unikać? 

Tak jak już wyżej napisałam, wybieramy łyżeczki, które są małe, twarde, płaskie, z długim trzonkiem (tak to się chyba fachowo nazywa, mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi :)) i raczej cienkie. Chodzi głównie o to, abyśmy mogli swobodnie włożyć ją dziecku do buzi, mieli nad nią kontrolę oraz o to, aby dziecku łatwo było z niej pobierać pokarm, jednocześnie aktywizując odpowiednie partie mięśni twarzy. Im starsze dziecko tym łyżeczka może być większa i głębsza.


Jak podajemy pokarm na łyżeczce? 

To jak podajemy dziecku pokarm, jest bardzo istotne, ponieważ podczas jedzenia aktywizują się mięśnie, które potem będą odgrywały ważną rolę podczas mówienia. 
Podając dziecku pokarm na łyżeczce powinniśmy znajdować się naprzeciwko dziecka i na podobnej wysokości jak ono - dzięki temu zachowujemy z maluchem ciągły kontakt oraz umożliwia nam to wkładanie łyżeczki do jego buzi pod odpowiednim kątem. U nas świetnie sprawdza się taka kombinacja (patrz zdjęcie 😊), bo przy odpowiednim ustawieniu krzesła dla Meli, zwykłe krzesełko było dla mnie za niskie (ale ja też jestem raczej niska). 


Na łyżeczkę nabieramy niewielką ilość pokarmu (tak, aby dziecko mogło ją swobodnie zgarnąć a następnie przełknąć), wkładamy ją w pozycji poziomej, na środek języka i lekko dociskamy, a następnie powoli ją wysuwamy. Ważne jest też to, aby łyżeczkę wkładać na środku ust (nie z boku). 
Unikamy wlewania dziecku zawartości łyżeczki do ust, ocierania łyżeczki o górną wargę, podawania jednorazowo zbyt dużej ilości pokarmu, podawania pokarmu bokiem łyżeczki i podawania pokarmu z boku. Dziecko powinno brać aktywny udział w jedzeniu. Dzięki właściwemu karmieniu z łyżeczki ćwiczone są mięśnie języka i warg a także koordynacja tych mięśni. 
Podczas karmienia łyżeczką należy też pamiętać, aby nie karmić dziecka na siłę i nie zabawiać go podczas jedzenia (w tym nie pozwalać na oglądanie bajek). Może to bowiem powodować, że dziecko nie nauczy się kontrolować własnego łaknienia. 


Łyżeczki polecam/nie polecam

Bardzo dobrą łyżeczką do karmienia dziecka jest zwykła łyżeczka do herbaty. Wiem, że bywają mniej i bardziej głębokie, więc trzeba sprawdzić, jaką posiadamy. Jeśli jest dosyć płaska nie musimy kupować dodatkowej łyżeczki do karmienia malucha. Wiem jednak, że część rodziców boi się podawania pokarmów metalową łyżeczką więc udało mi się zrobić mały przegląd łyżeczek dostępnych na rynku (oczywiście nie da się sprawdzić wszystkiego).

1. BABY ONO, łyżeczki plastyczne




Są to łyżeczki które dosyć lubię, ale karmię nimi Melę raczej okazjonalnie. Mają odpowiednią wielkość, są sztywne (mimo tej rączki, którą można wyginać), dosyć płaskie a końce są gumowane. Jak widać ich sporym minusem jest to, że szybko wyglądają mało estetycznie bo barwią się jedzeniem. Mogłyby mieć też dłuższy trzonek. 


2. CANPOL, łyżeczka silikonowa





Łyżeczka jest twarda, mała, ma długi trzonek, ale niestety jest dosyć głęboka (sam producent podkreśla, że to łyżeczka idealna do wybierania jedzenia ze słoiczka, a o karmieniu nic nie wspomina 😉) i szybko zabarwia się jedzeniem. Nie jest to nasz faworyt. 


3. CANPOL, łyżeczki zmieniające kolor

















Melania zupełnie nie akceptuje tych łyżeczek. Są za małe i strasznie się denerwuje podczas jedzenia z nich. Zmieniają kolor pod wpływem temperatury, ale nie wydaje mi się, że każda z nas poradzi sobie z kontrolowaniem temperatury jedzenia w inny sposób. 


4. NUK łyżeczka do karmienia EASY LEARNING



Łyżeczka jest miękka, wgina się pod wpływem jedzenia i bardzo trudno kontrolować to, jak podaje się jedzenie dziecku. poza tym jest gruba i szybko barwi się jedzeniem. Bardzo podobna do niej jest łyżeczka silikonowa z AKUKU. 


5. Łyżeczki BABYDREAM 




















Te łyżeczki mają długi trzonek, nie odbarwiają się, są wąskie ale niestety dosyć głębokie.


6. Łyżeczka z HIPP


 















Dostałam ją w jakimś pakiecie promocyjnym z Hipp i to nasza ulubiona łyżeczka. Jest twarda, płaska, ma cienki i długi trzonek, nie odbarwia się oraz jest odpowiedniej wielkości. Bardzo podobne łyżeczki są dostępne w Rossmannie z Babydream (pakowane po 5). 
http://marjadin.pl/p/25655/7303/babydream-zestaw-5-ciu-lyzeczek-do-karmienia-6m-talerzyki-sztucce-i-sliniaki-karmienie-dziecka-dla-dzieci.html



7. Łyżeczka terapeutyczna Dr Boehm dla dzieci


http://www.wibratorylogopedyczne.pl/lyzeczka-terapeutyczna-dr-boehm-dla-dzieci.html
Świetna łyżeczka. Używałam jej w pracy. Jest płaska, ma długi trzonek i jest dosyć twarda. Ma też idealny rozmiar. 


8. Łyżeczka terapeutyczna MAROON dla dzieci


http://www.wibratorylogopedyczne.pl/lyzeczka-terapeutyczna-maroon-dla-dzieci.html
Ta łyżeczka jest bardzo podobna do tej, którą mamy z Hipp. Używałam jej w pracy i bardzo polecam. 


9. SPUNI Łyżeczki do karmienia 





https://kidy.pl/spuni.html

Zostawiłam tę łyżeczkę  na koniec, ponieważ jest to łyżeczka teoretycznie polecana przez logopedów, jednak mi zupełnie nie przypadła ona do gustu. Dobrze, że miałam możliwość przetestować ją u koleżanki (która, nawiasem mówiąc, też nie jest z niej zadowolona) bo pewnie skusiłabym się na nią. 
Łyżeczka jest płaska, dosyć twarda, ma długi trzonek jednak jest dosyć gruba i ciężko się nią karmi. Trudno ją kontrolować (ale w sumie wg producenta, łyżeczka robi wszystko za nas), a Mela denerwowała się przy jedzeniu. Wydaje mi się, że szkoda tych 70 zł na dwie łyżeczki. 

A tak Melania cieszy się po jedzonku :) 



10 komentarzy:

  1. Czy łyżeczka na pewno powinna być tak całkiem płaska? Wydaje mi się, że zaburza to właśnie pobieranie z niej pokarmu, bo dziecko robi to jakby bez żadnego wysiłku i to właśnie wtedy wlewamy mu jedzenie do buzi. A inaczej w przypadku niezbyt głębokiej łyżeczki, a jednak nie całkiem płaskiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na najwcześniejszym etapie aktywizujemy wargi przez prawie płaską łyżeczkę, dostosowując ją w ten sposób do możliwości dziecka. W terapii często zaczynamy od zgarniania pokarmu ze szpatułki, która jest zupełnie płaska. To tak jak z podnoszeniem ciężarów. Nie zaczynamy od tych najcięższych, ale stopniowo zwiększamy ciężar wg naszych możliwości. Oczywiście na późniejszych etapach warto żeby łyżeczka była zagłębiona, ale post dotyczy głównie wyboru pierwszej łyżeczki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zestawienie. Ja tez używałam najczęściej tej gratisowej łyżeczki z Hipp :) A co Pani myśli o łyżeczkach tomme tippee?

    OdpowiedzUsuń
  4. Co Pani myśli o łyżeczkach tomme tippee?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomme Tippee ma dosyć dużą ofertę, większość tych łyżek jest super, należy tylko dostosować je do aktualnych możliwości dziecka i do etapu rozszerzania diety.

      Usuń
  5. Super zestawienie. Właśnie udostępniam.

    OdpowiedzUsuń
  6. A co Pani sądzi o łyżeczkach bamboo bamboo angielskiej firmy?

    OdpowiedzUsuń
  7. Super post, a co w przypadku wcześniejszego rozszerzenia diety ze względów zdrowotnych u 4 msc.dziecka ? Zacząć od najbardziej płaskich czy jeszcze coś innego? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Co zamiast kredek - czyli co jeśli dziecko nie chce rysować?

Mam dla Was kilka pomysłów, co można wybrać zamiast kredek, aby dziecko ćwiczyło te same umiejętności co podczas rysowania. Naszymi faworyta...